sobota, 18 stycznia 2014

Directioners to nie fandom-to rodzina

Tak więc dodaję kródkiego pościka, żeby wam się wygadac.
Nie wierzę, sama sobie zadzroszczę, że jestem Directioner?
Na twitterze trwa akcja:
Directioners z Londynu chcą nam dać aż 2 koncerty.
To samo Dublin.
Nawet jeśli nie przyniosą one skutku to i tak się baaaardzo cieszę.
To jest niesamowite do jakiego fandomu jakiej rozdziny należę.
1DFamily.
Akcje tego typu dla Polski prowadzą:
IRLANDIA
ANGLIA 
PORTUGALIA
GRECJA 
HISZPANIA
To takie piękne :')
Szczerze to nie myślałam, że Directioners zza granicy też się nami przejmują.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz