czwartek, 17 kwietnia 2014

News

Zbiór nowości z ostatnich dni:


Niall napisał na TT, że organizuje mecz charytatywny na stadionie King Power w Leicester - 26 maja. 
Louis i Liam będą w drużynie, a Niall jest menadżerem.
 Nie może grać z powodu kolana. 
Cały dochód z imprezy zostanie przekazany na cele charytatywne Mullingar: 
Irish Autism Action (IAA), UK Heart i Minds Challenge
Potwierdzeni zawodnicy w drużynie Nialla jak do tej pory:
 Louis Tomlinson, Liam Payne, Olly Murs, Marvin Humes z JLS, Robbie Fowler, Rod Stewart, Jason McAteer i ambasador IAA - Keith Duffy.
 Reszta drużyny zostanie podana w tym miesiącu.

Bilety do sprzedaży trafią dziś:http://www.ticketmaster.co.uk/event/35004C9089911FB5
via. 1DPL


Chłopcy 15.04 pod studiem Matta Irwina (fotografa):
Niall próbujący mówić po francuzku: http://instagram.com/p/m07ZyBIWAk/
  
 




Matt Irwin udostępnił na twitterze zdjęcie z Harrym:


Niall na przyjąciu urodzinowym swojego przyjaciela:


''Świetna zabawa ze wszystkimi na urodzinach Eoghana. Myślę, że naprawdę smakował mu tort"

Zayn w studiu (w Londynie):



Louis w sklepie (w Londynie):

Ostrzega na TT, żeby nie kupywać podrubek bluzy, którą miał na sobie:
"Proszę, uważajcie na strony, które sprzedają taki szajs, to nie są dobre rzeczy. Wkrótce ta bluza się gdzieś pojawi :)"


Jak wszyscy już wiedzą jutro pojawi się teledysk You & I
tu zdjęcia i zwiastuny jakby ktoś nie widział:




5 days to go - Zayn:
4 days to go - Niall:
2 days to go - Liam:
http://instagram.com/p/m2S2dSSmuT/

Pełny remix Liama You & I

Czekam na teledysk z niecierpliwością.
Niech Vevo się szykuje ;)

środa, 16 kwietnia 2014

Horoskopy


Niestety, ostatnio nie dodawałam postów, bo byłam zajęta pisaniem pracy na jakis tam konkurs.
Zdałam sobie sprawę, że dawno nie było horoskopów, więc są dziś.
Miłego czytania :)

1. Kto...?
(numer z dziennika)
1-5 - Louis
5-10 - Harry
11-17 - Niall
18-25 - Liam
25 i  więcej - Zayn

Co zrobi?
(miesiąc)
1-3 - zaśpiewa dla Ciebie
4-6 - będzie chwował się w twojej szafie
7-10 - napisze dla Ciebie piosenkę
11-12 - zaprosi Cię do kina

bo...
(kolor oczu)
brązowe - będzie mu się nudzić
zielone - jest w Tobie zakochany
piwne - będzie miał taką ochotę
niebieskie - rodzeństwo mu każe
szare - przegra zakład
inne - zgubi klucze do domu :P


2. Kto zaprosi Cię do siebie?
Styczeń- Gemma
Luty- Greg
Marzec- Lottie Tomlinson
Kwiecień- Nicolle Payne
Maj- Lou Teasdale
Czerwiec- Wailyha Malik
Lipiec- Perrie
Sierpień- Danielle

Wrzesień- Directioner z Londynu
Październik- Annie
Listopad- Eleanor
Grudzień- Fizzy Tomlinson


3. Kto Cię pierwszy przytuli?
Styczeń- Theo
Luty- Niall
Marzec- Liam
Kwiecień- Louis
Maj- Harry
Czerwiec- Zayn
Lipiec- Lux
Sierpień- Zayn

Wrzesień- Niall
Październik- Liam
Listopad- Harry
Grudzień- Louis


4. Jak będzie Ci mówił twój ulubieniec z zespołu?
Styczeń- My Love
Luty- Candy
Marzec- Young Girl
Kwiecień- [T.I]
Maj- Angel
Czerwiec- Darling
Lipiec- Sweetie
Sierpień- My friend

Wrzesień- Honey
Październik- Sweet Heart
Listopad- Princess
Grudzień- SunShine


5. 
Strzelec weźmiesz udział w wymianie między krajowej z Irlandią i przydzielą Cię do kuzynki Nialla, ale nie powiesz jej że się domyśliłaś jej pokrewieństwa z Horanem, żeby nie popsuc waszych relacji. Po kilku dniach przestaniec myślec o tym ze jesteś z jedną z Horan'ów i się zaprzyjaźnicie. Kiedy przyjdzie kolej na to żebyś ty jechała do Irlandii będzie u niej akurat Greg.  Mimo że będziesz starała się nie mówić że jesteś Directioner on się wszystkiego domyśli. Załatwi Ci wejściówki Vip na koncert w Dublinie i obieca że zapozna Cię ze swoim bratem *-* 



Skorpion - Pojedziesz na koncert 1D w Berlinie. Przyjdziesz na lotnisko i dostaniesz się blisko barierki zeby przywitac chłopców. Niestety jakaś dziewczyna od tyłu zacznie się szarpac żebyś się posunęła i skończy się tak ze wypadniesz przez barierke i uderzysz o róg ściany. Wylądujesz w szpitalu a wszyscy uwierzą że sama rzuciłaś się na tę dziewczynę i przez swoje niezdarstwo się wywróciłaś. Uznają że dostałaś wstrząsu muzgu i każą zostac w szpitalu. Ominie Cię koncert, a po tygodniu ktoś dołączy na łożko obok w twojej sali - Liam Payne. Przez to że stracił przytomnośc po koncercie. On szybko wydobrzeje i uwierzy Ci jak naprawdę wyglądała sytuacja na lotnisku. Będzie Cię przepraszał, ze wcześniej nie wierzył. Zostaniecie najlepszymi przyjaciółmi.


Waga - twój chłopak okaże się czymś w typie mafiozy. Namówisz go żeby porwał Lousa :P

Kiedy będziece z porwanym wracać to bazy wraz z Tomlinsonem uciekniesz do siebie do domu i będziesz ukrywać go u siebie w piwnicy. Będziesz się tam nic zajmowac, ale wkońcu zrobi się głośno że Louis zniknął. Zdasz sobie sprawę ze przez ciebie jest smutny i pozwolisz mu odejśc. Ku twojemu zdziwieniu nie zgłosił Cie na policje ale złapali twojego chłopaka z którym i tak chciałaś zerwać. Będziesz miała wyrzuty sumienia.  Po roku zobaczysz w swoich drzwiach Louisa. Powie ze jakoś mu Ciebie brakowało. Przeprosisz go za porwanie a on odpowie że lubi szalone dziewczyny :D
Zostańiecie parą
louis tomlinson black and white gif

Panna - zdobędziesz pracę jako sprzątaczka w drogim hotelu. Po pracy zobaczysz jak klucze do swojego pokoju odbiera... Harry. Zagada do Ciebie, ale skłamiesz i powiesz ze tu wynajmujesz pokój, bo będziesz się wstydziła swojej pracy. Kiedy będziesz sprzątała w pokoju loczka on Cię tam zobaczy. Uciekniesz i zwolnią Cię, ale on będzie Cię szukał. Chowajęc się przed nim wpadniesz na Liama, nie skapnie się ze jesteś dziewczyną o której mówił mu Styles i  sam pomoże Ci w uciece, kiedy powiesz że potrzebujesz pomocy. Hazz kiedy się o tym dowie wścieknie się na Payn'a który żeby to naprawić pomoże mu Cię znaleźć. Uda im się to. Harry zmusi Cię do rozmowy i wszystko sobie wyjaśnicie on uzna że nie ma się czego wstydzić. Po miesiącu za małą pomocą Liam'a  staniesz się dziewczyną Hazzy.
image

Lew -  razem z przyjaciółką zrobicie szalony wyjazd do LA, kupicie najtanszy lot, byle by do Ameryki północnej a dalej weźmiecie auto jakiegoś znajomego :P

Niestety pojazd popsuje sie na  środku jakiegoś pustkowia. Będziecie długo próbowały złapać Stopa,  az w koncu zatrzyma się bus z... ekipą 1D, którzy będą jechali na koncert. Podczas drogi się zaprzyjaźnicie, dostaniecie też bilety Vip.
 Chłopacy zaproponują wam, abyście dla toważystwa jechały z nimi dalej podczas trasy.


Rak - dostaniesz prace jako asystentka Lou (stylistki). Ciągle będziesz jej proponowała różne stylizacje dla chłopaków ale ona będzie je odrzucała. Ograniczy twoją prace do podawania jej lakieru, albo szczotki.
Wymarzona praca okaże się klapą, co bardzo Cię zasmuci.
Jednak pewnego dnia Lou nie zjawi się w pracy i to ty będziesz musiała przygotować zespół na koncert.
O dziwo to jak ich wystylizujesz bardzo im się spodoba. Uznają, że masz super gust i każą Lou żeby słuchała twoich propozycji. Niestety jej się to nie spodoba i wasze stosunki będą razczej chłodne, ale za to
z chłopakami będziesz miała świetne relacje. Dostaniesz też awans.


Bliźnięta - napiszesz na tt , że organizujesz imprezke dla Directioners. Będziesz spodziewała się kilku osób a przyjdą tłumy. Nie będziesz tego ogarniała, ale postanowisz żyć chwilą i dasz się ponieść.

Impreza będzie super i około północy dołączy do niej One Direction!
Będzie też alkochol przez co urwie Ci się film...
Obudzisz się w budzie swojego psa, w domu będzie już tylko garsta osób które zasnęły a wszędzie będzie bajzel. W tym samym momencie przyjdą twoi rodzice. Zaczną się na Cb drzeć i wtedy przyjdzie Liam i powie że on to wszystko zorganizował, a ty próbowałaś go powstrzymać. Weźmie na siebie konsekwencje.
I tak dostaniesz szlaban ale okaże się, że Liam jest w Tobie zakochany :P


Byk - Twoja BFF wygra spotkanie z 1D, ale natąpi nieporozumienie i wyjedźie do nich do Londynu w tym samym czasie kiedy zespół przyjedzie do niej do domu. Chłopacy nie będa mogli poleciec do Londynu bo nie będzie w najbliższym czasie takich kursów, dlatego zajmiesz się nimi puki nie wróci BFF.

Po spotkaniu wrócą do kraju, ale okaże się ze Niall zostwił u Ciebie plecak z telefonem i dokumentami (paszport itp.). Znowu się spotkacie. Utrzymasz kontakt z Niallem :)
 


Baran - Na imprezie spotkasz Harrego Liam i Zayna. Niestety Zayn nie będzie zwracał na Ciebie uwagi. Na nic będą twoje starania o niego, więc żeby zwrócic na siebie uwaga rozkochasz w sobie Liama. 
Sama też zaczniesz czuć to coś do Louisa ale w tym samym czasie Zayn zapyta się czy chcesz z nim chodzć.
Będziesz miała dlylemat kogo wybrać. Ostatecznie zdecydujesz się na Liama, ale Harry mu powie że tak na prawde wykorzystałaś go  żeby zwrócić na siebie uwagę Zayna i cała trójka oznami Ci że nie chcą Cie znać.
Zostaniesz sama. 
Do czasu....
...kiedy Louis znajdzie Cię zapłakaną na ławce. Zabierze Cię do Nialla i razem poprawią Ci humor.
Po pewnym czasie między Tobą a Louisem zaiskrzy, a relacje z pozostałymi członkami 1D się naprawią.

Ryby - będziesz wracała z miasta, w ręku będziesz miała shake'a kiedy wpadniesz na Harrego. 
Cała zawartośc napoju wyląduje na jego białej koszulce. Będziesz go przepraszać, ale on będzie sie tylko śmiał, uzna że to zabawyny początek Lanego Poniedziałku i w zemście wyleje na Cb swoją wode :P
Zaprosi Cie do siebie, żebyś mogła ubrać suche ciuchy a on sie przebrać.
Coś Cię natchnie i postanowisz wepchnąć go do basenu (ma dom z basenem :P)
On znowu nie zostanie Ci dłużny i pociągnie Cię za sobą do wody.
Tak się zacznie wasza Love Story....



Wodnik -  będziesz się ścigała z BFF do sklepu, ale zagapisz się i za szybko będziesz chciała skręcic przez co wylądujesz rzece. Niestety prąd będzie dla Ciebie zbyt silny, po chwili poczujesz że ktoś wyciąga Cię na powierzchnię, okaże się że to Zayn. Zapomni, że  nie umie pływać i będzie ciągnął Cię na brzeg... do czasu kiedy nurt będzie za silny i dla niego. Ostatecznie uratuje was coś jak ekipa pierwszej pomocy 1D :P

Na szczęście nikomu nic się poważniejszego nie stanie. Okaże się, że chłopacy kręcili nowy teledysk a moment jak Zayn za Tobą skakał ukaże się w teledysku, poproszą Cie żebyś przy okazji wystąpiła też w kilku kolejnych scenach.



Koziorożec –  poznasz dziewczyne której BFF wujek pracuje na planie teledysku 5sos. Dzięki znajomościach poznasz zespół. Pozwolą Ci zostać podczas nagrań na których gościnnie wystąpi... Niall 

Wykożystasz okazję i do niego podejdziesz. Uzna, że jesteś zabawna i da Ci swój numer i follow na tt.
5sos będą się na Ciebie fochać o to że do nich przychodzisz a jak pojawia się pierwsza lepsza okazja 
to ich zostawiasz dla Nialla :P
Uda Ci się ich przebłagać o wybaczenie i zadowolona wrocisz do domu z maśą follow od znanych ludzi.
O dziwo Niall o Tobie nie zapomni i co tydzień będziecie rozmawiać na skype :)



~~~~~~

Spróbowałam zrobić dłuższe wróżby, nie wiem jak wyszły, więc jeśli się spodobały to napiszcie.
Dziękuje też za wszystkie miłe komentaże pod poprzednim postem.
Jesteście kochane :D


sobota, 12 kwietnia 2014

Niall

Przepraszam, że posta dodaję dopiero teraz. 
Jest imagin tak jak chcieliście :P
(dalsza notka na dole)
Miłago czytania.


-Luka! Luka!-wołałam przedzierając się przez krzaki
-Luka wracaj!-nigdy więcej nie zabiorę go na spacer. Będzie siedział w domu przykuty do płotu.

-Ja go kiedyś zamorduje- mamrotałam do siebie.  Luka to mój pies. Znalazłam go kilka tygodni temu, wystraszonego pod moim płotem. Zrobiło mi się go żal, więc przyniosłam mu coś do jedzenia, później nie odstępował mnie na krok. Od dawna chciałam psa, dlatego go przygarnęłam. To kochana psina. Jest moim najlepszym przyjacielem.
   Mimo to teraz byłam na niego wściekła. Zabrałam go na spacer, nie miał zapiętej smyczy, nie było takiej potrzeby. Zawsze reagował na mój głos. Czasem wystarczyło abym na niego spojrzała, a już wiedział, o co mi chodzi.
 Niestety, nagle wyczuł jakiś zapach i rzucił się pędem w jego stronę. Nie reagował na moje nawoływania. 
 Pobiegł między jakieś wielgaśne krzaki. Potem straciłam go z oczu. Od razu pobiegłam za nim, ale niestety nie byłam taka niska jak on i przejście między krzewami zajęło mi więcej czasu. Nie było to przyjemne. Kiedy wreszcie się przedarłam moim oczom ukazała się ulica, wiecie taka z domkami mieszkalnymi, ale nie na nich się skupiłam. Dojrzałam swojego psa biegnącego w kierunku jakiegoś chłopaka. O nie! Zaraz na niego skoczy! 
-Luka!-rzuciłam się pędem w stronę biegnącego psa. Nie miałam szans zdążyć. Luka skoczył na chłopaka w ful capie. Na szczęście przechodni się nie wywrócił, bo spaliłabym się ze wstydu. Zamiast tego chłopak dostał wielgaśnych oczu i zaczął głaskać i obejmować psa. O co tu chodzi?? 
-Bardzo za niego przepraszam.-wysapałam, kiedy zdyszana dotarłam na miejsce.
-Monty! Jak go znalazłaś? Jezu, myślałem, że go już nie zobaczę...- kiedy to mówił,  oczy mu się zaświeciły,.
-Monty?-nie bardzo zrozumiałam,
-Monty, tak się wabi. Uciekł mi kilka tygodni temu. Wystraszył się tłumu...-chłopak nieco posmutniał. Przyjrzałam się mu- blondyn, niebieskie oczy i przesympatyczna twarz. Gdzieś już go widziałam...
-Nie rozumiem... Przygarnęłam go, kiedy się błąkał-zaczęłam, ale blondyn mi przerwał.
-Jestem Niall. Jestem właścicielem Monty'ego.
-Ale ja go przygarnęłam, on wabi się Luka.-głos mi się zatrząsł. Nie mogłam stracić mojego najlepszego przyjaciela. Jedynego przyjaciela.
 Moje słowa zmieszały Niall'a.
-Może lepiej nie rozmawiajmy tak tutaj. Mieszkam za rogiem, wejdziesz?-zapytał, a ja w odpowiedzi skinęłam głową.
Chłopak zaprowadził mnie do swojego domu. Ładnie go urządził, przytulnie, ale nowocześnie.
Powiesił moją kurtkę i zrobił herbatę. Luka od razu podbiegł do miski z napisem Monty.
 -Nawet nie wiem jak masz na imię.
-[T.I]. Nie mieszkam daleko.
-Rozumiem, że przywiązałaś się do Monty'ego...-zamyślił się
-Luki-poprawiłam go. Z jednej stronu chciałam zabrać MOJEGO psa do domu i mieć gdzieś Nialla, ale z drugiej, z logicznego punktu widzenia to do niego należy Luka. Ja tylko się nim zaopiekowałam.... ale to wystarczyłobym dożywotnie pokochała tego zwierzaka, nie mogłam go tak po prostu zostawić.
-Trzeba podjąć jakąś decyzję-podsumował.
-Niall, błagam nie każ mi go zostawić. Mam tylko jego.-kiedy to mówiłam oczy  napełniły mi się łzami.
  Kto by pomyślał, że zwierzak może stać się dla kogoś taki ważny?
-Nie, nie każę Ci tego zrobić. Wiem jak ten pies może wkraść się komuś do serca, ale coś musimy cos zrobić. Może... podzielimy się, wiesz kilka dni jest ze mną, kilka dni z tobą.-na jego słowa podniosłam głowę. Nie zachwycało mnie to, że będę musiała dzielić się Luką, ale za to wcale go nie stracę.
-I tak będziesz mi oddawał swojego psa?
-I tak często wyjeżdżam i nie mam wtedy, co z nim zrobić,  nie zbyt mogę go brać ze sobą, więc nie jest źle. Z pewnością się dogadamy.


Kilka miesięcy później.
  Tak było. Dogadaliśmy się. Niall to super gość. Super spędza się z nim czas. Lonty (tak go coraz częściej nazywamy, połączyliśmy jego dwa ikona, a pies reaguje na wszystkie 3) bardzo lubi zmieniać miejsce noclegu, bo wiąże się z tym dodatkowy spacer. Od pewnego czasu Monty (polubiłam to imię) jest u mnie, bo Niall jest w trasie.

  Wyszłam ze zwierzakiem do parku (tym razem na smyczy), ubrałam to i wyszłam. Dzień był słoneczny, więc na miejscu było wiele innych psów. Na szczęście Monty/Luka/Lonty nie ma żadnych problemów w relacjach z innymi.
-Ok, to możemy Cię uwolnić.-powiedziałam, schylając się by odpiąć mu smycz od obroży. Niestety
Lonty musiał zobaczyć coś bardzo ekscytującego i podbiegł kawałek przed siebie, a że ja zaplątałam smycz wokół ręki, to niestety zaliczyłam glebę. Wstając usłyszałam jak ktoś śmieje się, stojąc nade mną.
Podniosłam głowę i ujrzałam nikogo innego jak Nialla.
-Może byś przestał się śmiać i pomógł mi wstać?-warknęłam próbując ukryć rumieńce.
-Ok, już, ale to wyglądało komicznie.-z trudem powstrzymywał śmiech.
-Dzięki za pocieszenie.
-Zapomniałem dodać, że też bardzo uroczo- uśmiechnęłam się na jego słowa.
-Nie powinieneś być w trasie?
-Koncertujemy niedaleko, a Paul zgodził się na obecność Lonty'iego.
-Jak rozumiem, chcesz go teraz wziąć...
-Jeśli nie było by to problemem.
-Ok.-pożegnałam się z psiakiem. Rozeszliśmy się. Szkoda, że nie mogliśmy dłużej pogadać, ale Niall ma pracę. Kurczę, bardzo polubiłam Horana, obawiam się czy nie za bardzo. Zastanawiałam się czy tęsknie bardziej za psem, czy radosnym blondynem.

  Zleciał tydzień, może dwa, zwykle wymienialiśmy się psiakiem następnego dnia. Cały czas miałam wrażenie, że zaraz Lonty wybiegnie z korytarza i połozy się obok na kanapie.
To tylko kilka dni. Nadchodził wieczór. Włączyłam TV, leciała jakaś komedia. Po jakimś czasie usłyszałam drapanie w drzwi. Zdziwiło mnie to.  Poszłam otworzyć.  Osoba, która pukała okazała się być szalenie urocza:
 Przed drzwiami stał Lonty z różą i liścikiem w pyszczku. Zamerdał ogonem na mój widok.

-Lonty-pogłaskałam go, zdziwiona jego obecnością.
-Co tu dla mnie masz?-wzięłam od niego liścik.
~~~~
Ubierz coś ładnego ;)
Czworonożny zaprowadzi Cię na miejsce.
Nialler:*
~~~~
Buziak na końcu przykuł moją uwagę.
Szykuje się ciekawy wieczór.
Wpuściłam psa i poszłam się przebrać. Pomyślałam, że fajnie będzie, jeśli ubiorę się pod kolor róży, jaką przyniósł Lonty, więc ubrałam czerwoną sukienkę  i szybko się uczesałam.  
-To, w którą stronę?- spojrzałam na Lonty'ego. Tak szczerze, to  wątpiłam, aby znał drogę. A jednak. O dziwo na moje słowa, ruszył w drogę. Ja za nim. Nie myślałam, że jest taki mądry.
 Droga nie była taka długa, bo kiedy doszliśmy pod dom Horana nadjechała limuzyna. Lonty wskoczył do niej jak tylko otworzyłam drzwi, ale ja miałam wątpliwości. Weszłam dopiero, kiedy na mnie zaszczekał. Nie ma to jak włazić do obcego auta tylko, dlatego, że twój pies tam wskoczył.
 Nie jechaliśmy długo, ale kiedy dotarliśmy było już ciemno. Limuzyna stanęła przed wysokim, szklanym budynkiem. Poszłam za psem do windy i tu plan Irlandczyka miał niedociągnięcie.
Skąd miałam wiedzieć, na które piętro jechać? Stałam tak z psiakiem w windzie zastanawiając się, co zrobić. Po 10 min zauważył nas ktoś z obsługi.
-Pani...?
-[T.I], do Niall'a.
-W takim razi na samą górę.-odpowiedziała. Tak też zrobiłam dziękując jej w duchu. Zajechałam w ten sposób na sam dach.
   Moich uszu dobiegła muzyka - ktoś grał na gitarze. Odwróciłam się w stronę, z której dobiegał dźwięk. Zobaczyłam Nialla. Już sam wystrój miejsca zapierał dech. Płatki róż, kolorowe światełka nakryty dwuosobowy stolik, świeczki i piękny widok na nocne miasto. Blondyn wstał, kiedy tylko mnie zobaczył.
-Cieszę się, że dotarłaś.-miał cudny melodyjny głos. Czemu wcześniej tego nie zauważyłam? 
-Tu jest przepięknie-westchnęłam podchodząc do barierki.
-Miałem nadzieję, że Ci się spodoba.-uśmiechnął się... Tak pięknie się uśmiecha... Zaraz! Co się ze mną dzieje?
Trochę się zarumienił,
-Nie rozumiem, z jakiej to okazji? Myślałam, że masz trasę.
-Skończyliśmy ją wczoraj. Nie mówiłem, bo chciałem zrobić Ci niespodziankę - chyba się trochę zarumienił,  nie odpowiedziałam, musiałam ułożyć wszystko w głowie. Zarówno jego plany jak i mój mętlik w głowie.
-Wiesz...wpadłaś mi w oko od kąd pierwszy raz Cię zobaczyłem- to wiele wyjaśniło
-Przecież nie dzieliłbym ukochanego psa z byle kim- znów się uśmiechnął- Pomysł z wymienianiem się nim był tylko pretekstem. Nigdy nie spotkałem nikogo takiego jak ty. Tak cudownego...
-Niall..ja...
-Rozumiem, jeśli tego nie podzielasz. Chciałem żebyś wiedziała, Wiedziała, że od dawna jestem w tobie zakochany. Kocham Cię [T.I].Zrozumiem, jeśli będziesz chciała teraz odejść...
-Niall...Ja nie chcę odchodzić.- podeszłam do niego i zanim zdążył zareagować nasze usta złączyły się w  pocałunku.
  Od dawna tego chciałam. Marzyłam o tym, ale było zbyt nieprawdopodobne, aby mogło się spełnić. Więc starłam się o tym zapomnieć.  A teraz...To stało się realne.
-Kocham Cię-szepnęłam a on odpowiedział mi promienistym uśmiechem.
-Głodna?-skinął głową w kierunku nakrytego stolika.
-Jak nigdy.





Nie wierzę, że to opublikowałam.
Zdaję sobie sprawę, że mógłby być lepszy.
Nie chciałam go wam pokazywać, ale obiecałam no a jak przeczytałam te co pisałam kiedyś to... trudno to tylko jeden post.
Nie wiem czy będe jeszcze  jakieś swoje dodawać (mimo, że mam kilka)
Czytasz=Komentujesz

Jaka ja wredna...wymuszam komentarze.
Musicie mi wybaczyc :)




sobota, 5 kwietnia 2014

23* Imaginy z gifami

Dziś po długim czasie zbrałam się za imagify.
Miłego czytania ;)
Czytasz=Komentujesz
Kopiujesz=Piszesz via

1. Wracasz do domu.
 Ty: Lodowato dzisiaj.
Louis: Poczekaj, zrobię herbatę.
 Ty: O  jak dobrze. Strasznie zmarzłam. Dziśiaj był ciężki dzień....
L:Mów dalej...

Ty: Wiesz... myślałam, że te cherbatę to robisz dla mnie.
Louis:


2. Ty: Za chwilę będą tu moi rodzice. Mh...Niall...Gdzie jest ciasto,które wczoraj kupiłam?
Niall:





3. Louis: Hej chłopaki, to moja nowa dziewczyna [T.I].
Harry: Dziewczyna?

Ty: Miło mi was poznac :)


Niall: Louis, chodz na strone...

<Odchodzą kawałek>
N: Dlaczego chodzisz z moją byłą??
Lo: <patrzy w twojąstronę>

N:Czy ty mnie w ogóle słuchasz?
Lo: Mówiłeś coś?
Niall: Tak - już nie żyjesz.

<wychodzi, Louis wraca do Cb i Hazzy >
Lo: Harry... dwa pytania: 1. Gdzie jest [T.I] i 2. Czemu nie masz koszulki?
Harry:

Lo: Więc...?
Harry: To skomplikowane...

Lo: To może łaskawie mi to wytłumaczysz?
H:




4. Ty: Zayn?
Z: Co znowu zepsułaś?
?
Ty: Em...ja... zbiłam lustra...wszystkie...
Z:



5. Zostaje wydana specjalna ogólno światowa edycja x-factora w której jury to 1D  :D
Postanawiasz spróbowac swoich sił.
Twój występ:

Po występie- jury:
image
image
imageimage
image
Ty:
image

Tak przy okazjii
Fajnie by było z taką edycją...
Pewie większośc przyszła by tylko po to by zobaczyc chłopców :D
~~~

Na dzisiaj to wszystkie imagify, ale jeśli będą komentarze to postaram się dodac więcej.
Tak mniej więcej w ciągu tygodnia.
Ostatnio tez mam kilka pomysłów na imaginy.
Jeśi chcecie to napiszcie pod postem, a dodam jeden z nich ;)
~~~~

I tak jak sobie jeździłam po internecie :P



  
  

zaynlovesithard:

More «&#160;one direction
 
omg his face is really scary



To na razie na tyle :)
Do następnego posta ;)