poniedziałek, 24 czerwca 2013

Liam :)


Szłaś sobie spokojnie (wieczór-pogoda deszczowa) do swojego wynajmowanego mieszkanka po wizycie u przyjaciółki.
 Była niezła zadyma....-przemyślenia przerwało Ci mocne popchnięcie,w skutek którego upadłaś na ziemię.
-Co do...!-wrzasnęłaś ale ucichłaś gdy odwróciłaś się i zobaczyłaś rozpędzone auto, które o mało by Cię  rozjechało gdyby nie upadek.
-Nic Ci się nie stało?-zapytał jakiś chłopak pomagając Ci wstac.
-To ty mnie popchnąłeś?-nie wiedziałaś jak zareagowac.
-Tak, przepraszam ale to auto by Cię rozjechało a jeśli bym nie....-przerwał bo zauważył , że przestałaś  go słuchac...kompletnie się zatopiłaś w jego niesamowitych,ciemnych oczach.
-Na pewno wszystko ok?
-Tak, na pewno.
-To....może dasz się zaprośic na jakąś kawę/herbatę?-miał boski głos,miałaś przeczucie,że już kiedyś go słyszałaś
-Jasne tylko poczekaj chwilkę, za rogiem jest mój dom, przebiorę się i wtedy pójdziemy.-nie omogłaś się pokazywac w takiej ubrudzonej sukience
-Ok, to ja tu poczekam-niestety nie widziałaś jego twarzy, bo miał kaptur i w ogóle było dośc ciemno.
Szybko pobiegłaś do budynku i ubrałaś TO. ON spokojnie czekał.
-Możemy już iśc-powiedziałaś podchodząc do tajemniczego chłopaka.
-Nie wiem jak masz na imię.-stwierdził gdy byliście już w drodze do restauracji.
-[T.I]
-Pięknie.- z pewnością już kiedyś go słyszałaś- tego byłaś pewna
-A ty?- zmieszał się na te słowa , ale na JEGO szczęście już wchodziliście do środka.
-Proszę bardzo-powiedział otwierając Ci drzwi.
Zaniemówiłaś gdy zobaczyłaś go w pełnym świetle i gdy zdjął kaptur. Już wiedziałaś kogo Ci przypominał.
-Nie przedstawiłem się jeszcze.-Jestem Liam-nie mogłaś nic z siebie wydusic.
 Przed tobą stoi sam Liam Payne, nie byłaś jakąś wielką Directioner- po prosu lubiłaś ich piosenki, ale wiedziałaś jak rozpoznawalną jest postacią.
-Co zamawiasz?-zapytał kelner
-mhm...malinowy deser i kawę.-odpowiedziałaś
-Ja poproszę to samo-paru ludzi się na was gapiło ale wiedziałaś że na twojej dzielnicy nie ma Directioner
-Dziękuję, za uratowanie mi życia- trochę dziwnie to zabrzmiało-Nie wiem jak się odwdzięczyc.
-Nie musisz
Cały wieczór mile Ci zleciał, a Liam okazał się byc  cudownym chłopakiem.

Coraz częściej się  razem umawiacie.Dla ciebie to coś więcej niż przyjaźń, a Payn powiedział Ci, że musi Cię dziś o coś ważnego zapytac, więc kto wie.....

I jak pierwszy imagin? Troche inny niż przewidywałam, ale się śpieszyłam(dlatego taki króciutki).
Piszcie z kim chcecie następnego.
Mile widziane są wszelkie komentarze :)



CeCe70





3 komentarze: